Zabudowa mieszkaniowa w miejscu ogródków działkowych przy Waszyngtona

Nadal nie wiadomo czy powstanie nowa zabudowa w miejscu zajmujących 32 hektary ogródków działkowych pomiędzy ulicami: Waszyngtona, Kinową i Stanów Zjednoczonych. Przed wojną ziemia należała do spółki Nowe Dzielnice zarejestrowanej w Belgii, Tymczasem w latach 50. i 60. państwo spłaciło część zobowiązań m.in. wobec spółek belgijskich, których mienie przejęło. Trzeba ustalić czy Nowym Dzielnicom wypłacono odszkodowanie. Roszczenia do tego gruntu w 2000 roku kupiła spółka Projekt S, należąca do kieleckiego dewelopera Michała Sołowowa, od przedwojennych właścicieli (spadkobierców spółki Nowe Dzielnice), którym ziemię za PRL odebrało państwo na mocy tzw. dekretu Bieruta. Kielecki deweloper kupił roszczenia za milion złotych, wartość działki wyliczano wówczas na 142 mln zł. W ubiegłym roku szacowano ją nawet na 640 mln zł. Ratusz uznał roszczenia spółki, a działkowcy podnieśli alarm.

Jak jednak ostatnio stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny Ratusz nie wyjaśnił wszystkich wątpliwości, zanim podjął decyzję o zwrocie terenu spółce Projekt S. Sprawa została zwrócona urzędnikom do powtórnego rozpoznania. Teraz spółka czeka, aż akta sprawy wrócą do ratusza i jest gotowa wyjaśnić wszystkie wątpliwości, by udowodnić, że ma prawo do tego gruntu. Wyrok zaskoczył firmę Echo Investment, która w ubiegłym roku wykupiła za 13,5 mln zł 32 proc. udziałów w Projekcie S, co dało jej kontrolę nad spółką, a także zamówiła projekt wykorzystania działki u architekta i urbanisty Andrzeja Chołdzyńskiego. Projektant zaproponował tam luźno zabudowane osiedle, a na połowie terenu park. Zrealizowanie takiej inwestycji wymagałoby jednak zmiany studium zagospodarowania miasta, które na tym terenie dopuszcza wyłącznie zieleń.

Źródło: gazeta.pl