Badania gruntu - dlaczego warto, czy są obowiązkowe i kiedy je zlecić
Dlaczego warto wykonać badania przed budową domu?
Nie da się dobrze zaprojektować fundamentów, jeśli się nie wie, na jakim gruncie ma stanąć dom. Lepiej to sprawdzić - zwłaszcza, jeżeli sąsiedzi skarżą się na kłopoty ze swoimi domami. Między innymi dlatego tak ważne jest aby wykonać badania gruntu.
Dokumentację badań podłoża gruntowego przygotowuje inżynier geotechnik na podstawie badań przeprowadzonych w terenie, często uzupełnionych badaniami laboratoryjnymi.
Dokumentacja taka zawiera:
- mapę z zaznaczonymi miejscami badań;
- przekroje geologiczno-inżynierskie, ilustrujące budowę geologiczną podłoża;
- informację o poziomie wody gruntowej;
- część tekstową, w której zawarte są wnioski z badań i zalecenia dotyczące bezpiecznego posadowienia budynku. Jeśli budowa podłoża jest skomplikowana, czasem potrzeba dokładniejszej dokumentacji geologiczno-inżynierskiej.
Czy badania gruntu są obowiązkowe?
Planujący budowę uważają zazwyczaj, że niewielkie budynki, przekazujące na podłoże nieduże obciążenia - a do takich należą przecież domy jednorodzinne - nie są warte wykonywania badań geotechnicznych. Takiej potrzeby nie precyzuje wyraźnie Prawo budowlane, wedle którego projekt budowlany ma zawierać wyniki badań geologiczno-inżynierskich oraz geotechniczne warunki posadowienia obiektów budowlanych w zależności od potrzeb. Zgodnie z Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. budynki jedno- lub dwukondygnacyjne należą do pierwszej kategorii geotechnicznej. Obejmuje ona niewielkie obiekty budowlane w prostych warunkach gruntowych - a dla nich wystarcza jakościowe określenie właściwości gruntów. Nie ma więc jednoznacznego przepisu, nakazującego inwestorowi przeprowadzenie badania gruntu, a niektóre urzędy wydające pozwolenie na budowę nie wymagają przedstawiania wraz z projektem budowlanym dokumentacji badań podłoża gruntowego.
Nośność większości gruntów w Polsce jest wystarczająca do bezpiecznego posadawiania domów jednorodzinnych. Jednakże problemy tych, którzy zbudowali domy na nieznanym podłożu, wskazują, że jednak lepiej wiedzieć, jakie grunty występują na działce pod zabudowę. I to nie tylko zanim powstanie projekt domu, ale często nawet zanim działka zostanie kupiona. Po prostu nie opłaca się ryzykować, że nie będzie się nadawała do zabudowy.
Na jakich gruntach nie można budować?
Niektóre grunty organiczne (np. torfy i namuły) nie są w stanie przenieść nawet małego obciążenia. Obciążone znacznie się odkształcają, a razem z nimi przemieszczają się fundamenty i budynki, co szybko prowadzi do zarysowania, a nawet pękania ich konstrukcji. Grunty organiczne spotkać można na terenach, na których dawniej znajdowały się różnego rodzaju zbiorniki wodne, strumyki i rzeki, natomiast obecnie są to najczęściej bujne łąki. Grunty słabonośne występują również na obszarach zalewowych tarasów rzecznych, tam gdzie w okresie powodzi woda zalewała sąsiadujące z korytem niżej położone części terenu - i osadzała drobne cząstki, które luźno nawarstwione tworzą słabe podłoże, tzw. mady.
Słabym podłożem są też grunty nasypowe, czyli takie, które zostały przez człowieka przeniesione z miejsca swego naturalnego występowania i złożone bez żadnego zagęszczenia. Najczęściej grunty nasypowe znajdują się w różnego typu wyrobiskach i zagłębieniach terenu. Bardzo często grunty nasypowe utworzone są z gruntów spoistych - glin, iłów. Grunty takie trudno poddają się zagęszczaniu, a w kontakcie z wodą opadową łatwo się uplastyczniają. Podłoże z takich gruntów zupełnie nie nadaje się pod budowę.
Uwaga! Gruntami nasypowymi często zasłania się defekty utrudniające sprzedaż działki. Przeprowadzaliśmy kiedyś badania gruntu na parceli, na której pod warstwą luźno nasypanych gruntów nasypowych występowały grunty organiczne, bo sprzedający działkę właściciel terenu zasypał niewielkie naturalne oczko wodne. Badanie zdyskwalifikowało pozornie "niezłą" działkę, która okazała się zupełnie nieprzydatna pod planowaną zabudowę.
Poniżej przedstawiono zdjęcia z działki, na której nie przeprowadzono badań geotechnicznych. Jednak inwestor był na tyle czujny, iż w ostatniej chwili, przed wylewaniem ław fundamentowych, poprosił o odbiór podłoża gruntowego. W trakcie rozpoznania napotkano, grunty nasypowe o znacznej miąższości i "specyficznym składzie", zalegające w poziomie posadowienia. Konieczne było przeprojektowanie posadowienia oraz wymiana gruntu. Koszty związane z właściwym przygotowaniem podłoża pod tę inwestycję, przewyższyły wielokrotnie cenę badań geotechnicznych. Jak widać oszczędzanie na sprawdzeniu podłoża gruntowego nie zawsze jest dobrym pomysłem.
Kiedy warto zlecić badania gruntu?
Znajomość warunków gruntowo-wodnych pomaga podjąć właściwe decyzje dotyczące posadowienia domu, ochrony piwnic przed wodą i problemów z okresowym zalewaniem działki przez wody deszczowe. Badania geotechniczne pomagają dokonać dobrego wyboru w następujących kwestiach:
- Czy można posadowić budynek płycej, a więc taniej niż jest to wymagane ze względu na strefę przemarzania?
Jest to możliwe w gruntach piaszczystych niezanieczyszczonych cząstkami pylastymi i drobniejszymi ilastymi. W Polsce centralnej, gdzie strefa przemarzania wynosi 1 m, w czystych piaskach fundamenty można posadawiać na głębokości 0,5 m;
- Czy wokół fundamentów można i czy warto układać drenaż?
W zależności od rodzaju gruntu określa się, ile wody trzeba będzie odprowadzić i dobiera odpowiednią średnicę rur drenarskich;
- Jak odprowadzać wody opadowe z terenu, gdzie nie ma kanalizacji deszczowej?
Znajomość podłoża gruntowego ułatwia wykonanie projektu odwodnienia - na przykład systemem rozsączania lub za pomocą studni chłonnej.
Artykuł publikowany w magazynie Ładny Dom